Jakieś kilka lat temu głośno zrobiło się o diecie kopenhaskiej. Jej twórcy obiecywali, że każdy, kto na nią przejdzie, w ciągu jedynie 13. dni pozbędzie się całej nadwagi i zyska szczupłe, piękne ciało. Niektórzy rzeczywiście osiągali podobne efekty, jednak ogromnym kosztem. Jakie są więc wady i zalety tej popularnej niegdyś diety?
Początkowo warto omówić zalety, gdyż ich jest oczywiście znacznie mniej. Główna to ta, że na diecie kopenhaskiej rzeczywiście można sporo schudnąć. Jeśli ktoś trzyma się jej rygorystycznie, na pewno utraci przynajmniej kilka kilogramów. Zdarzały się również przypadki, że osoby bardzo otyłe chudły o prawie 10 kilogramów, ale to mogło się stać jedynie w skrajnych i wyjątkowych przypadkach. Drugą i jednocześnie ostatnią zaletą diety jest jej popularność, która sprawiła, że bez problemu można o niej przeczytać na wielu stronach internetowych.
Dieta kopenhaska to także temat przewodni różnych forów wirtualnych, na które można wejść, a później uzyskać motywację do trzymania się jadłospisu lub podzielić się z innymi swoją opinią na temat diety. A jakie ma ona wady? Po pierwsze, ta dieta to praktycznie głodówka, gdyż dostarcza organizmowi znikome ilości kalorii. W ciągu dnia spożywa się ich jedynie kilkaset, co dla nikogo nie jest odpowiednią sumą. Na diecie jest się więc ciągle głodnym, walczy się ze swoimi pokusami, nie ma się energii i chęci do życia. Zdarzają się wtedy omdlenia oraz zasłabnięcia, bo wycieńczony organizm nie jest w stanie funkcjonować. Co więcej, jeśli komuś uda się schudnąć na tej diecie, prawdopodobnie stracone kilogramy szybko do niego wrócą. Dopadnie go tak znienawidzony efekt jojo.
Dietę kopenhaską zdecydowanie lepiej sobie odpuścić, bo nikomu nie da ona nic dobrego. Potrafi tylko wyniszczyć organizm, zniechęcić człowieka do zdrowego stylu życia i mocno go osłabić oraz wymęczyć. Efekty diety początkowo mogą być zadowalające, jednak bardzo szybko mijają i nic po nich nie pozostaje. Czasem utracone kilogramy wracają i to nawet z nadwyżką.
Początkowo warto omówić zalety, gdyż ich jest oczywiście znacznie mniej. Główna to ta, że na diecie kopenhaskiej rzeczywiście można sporo schudnąć. Jeśli ktoś trzyma się jej rygorystycznie, na pewno utraci przynajmniej kilka kilogramów. Zdarzały się również przypadki, że osoby bardzo otyłe chudły o prawie 10 kilogramów, ale to mogło się stać jedynie w skrajnych i wyjątkowych przypadkach. Drugą i jednocześnie ostatnią zaletą diety jest jej popularność, która sprawiła, że bez problemu można o niej przeczytać na wielu stronach internetowych.
Dieta kopenhaska to także temat przewodni różnych forów wirtualnych, na które można wejść, a później uzyskać motywację do trzymania się jadłospisu lub podzielić się z innymi swoją opinią na temat diety. A jakie ma ona wady? Po pierwsze, ta dieta to praktycznie głodówka, gdyż dostarcza organizmowi znikome ilości kalorii. W ciągu dnia spożywa się ich jedynie kilkaset, co dla nikogo nie jest odpowiednią sumą. Na diecie jest się więc ciągle głodnym, walczy się ze swoimi pokusami, nie ma się energii i chęci do życia. Zdarzają się wtedy omdlenia oraz zasłabnięcia, bo wycieńczony organizm nie jest w stanie funkcjonować. Co więcej, jeśli komuś uda się schudnąć na tej diecie, prawdopodobnie stracone kilogramy szybko do niego wrócą. Dopadnie go tak znienawidzony efekt jojo.
Dietę kopenhaską zdecydowanie lepiej sobie odpuścić, bo nikomu nie da ona nic dobrego. Potrafi tylko wyniszczyć organizm, zniechęcić człowieka do zdrowego stylu życia i mocno go osłabić oraz wymęczyć. Efekty diety początkowo mogą być zadowalające, jednak bardzo szybko mijają i nic po nich nie pozostaje. Czasem utracone kilogramy wracają i to nawet z nadwyżką.